ClubRock czyli dawne Biker's Place to delikatnie mówiąc średnie miejsce na koncerty. Jest to dobry klub, by napić się piwa i pogadać, ale na koncerty to zapraszamy gdzie indziej. No cóż, ale skoro przyjeżdża do ClubRocka Monstrum, to przejść się trzeba.

Wieczór rozpoczął miejscowy Graal, grający klasyczny heavy metal. Niestety niewiele było słychać, bo brzmienie pozostawiało sporo do życzenia, było to wręcz raczej antybrzmienie. Jeszcze raz powtórzę, to miejsce kompletnie się nie nadaje na koncerty i zespoły występujące tego wieczoru boleśnie tego doświadczyły. W czasie koncertu Graala kompletnie zostały zagłuszone gitary, co skutecznie przeszkadzało w odbiorze ich muzyki.…

Zastanawiam się, czy jestem odpowiednią osobą do pisania relacji z tego koncertu…Widziałem wiele osób zadowolonych z Sudden Death 2, ja miałem uczucia raczej mieszane. Może to dlatego, że nie jestem wielkim fanem (delikatnie mówiąc) modnego ostatnio core'owego grania i mieszania wszelkich metalowych gatunków z new schoolowym hard-core'em. Ale skoro byłem na koncercie, to relację wypadałoby wysmażyć ;-)

Wieczór miał rozpocząć death metalowy Ferosity, jednak z powodu choroby wokalisty ich występ się nie odbył. Żałuję, bo z tego co wyczytałem, zespół gra klasyczny death metal bez żadnych core'owych naleciałości, inspirowany Morbid Angel. Mogło być miło, cóż…zespół jednakże już niedługo pojawi się…

http://www.park.com.pl/gallery/15/11.jpg

Który to już koncert TSA? Jedenasty, dwunasty? Nieważne, jak legenda polskiego hard rocka przyjeżdża na koncert, to nie ma, że nie idę. Co prawda klub Park nie jest najlepszym miejscem na koncerty, ale darowanemu TSA nie zagląda się w zęby.

TSA zawsze może liczyć na sporą frekwencję, nie inaczej było tym razem. W klubie przekrój wiekowy od lat 11 do 50. Fakt, że potrafi przyciągnąć publikę w tak różnym wieku., też świadczy o klasie zespołu. Bez zbędnych suportów na scenie kilkanaście minut po 20 pojawiło się TSA! Zaczęli jak zwykle, od “Chodzą ludzie”, brzmienie może nie powala, ale…

http://metal-archives.com/images/136289.jpg

Wreszcie jest! Nowa papużka! Już zaczynałem wątpić, że po reaktywacji cokolwiek nagrają…A jednak! Czy warto było czekać? Moim skromnym zdaniem tak, tak i jeszcze raz tak!!

Wiem, że wielu ludziom ta płyta się nie spodoba, będą psioczyć, że to nie jest to samo, co 30 lat temu. Cóż, niektórzy pewnie by chcieli, żeby Budgie nagrało kopię "In For The Kill" lub "Never Turn Your Back…" . Innym pewnie będzie przeszkadzać, że z oryginalnego składu zespołu został już tylko Burke Shelley…

Ale przejdźmy do samej płyty: otwiera ją zakręcony riff i okrzyk Shelleya: „Peace, Hope, Love, Justice!” - już w…

http://metal-archives.com/images/141079.jpg

Monstrum swoją pierwszą płytą całkiem nieźle zamieszał i odniósł spory sukces. Zdobył dość sporą popularność świetną płytą i bardzo dobrymi koncertami w całej Polsce. "Za horyzontem ciszy" było faktycznie albumem rewelacyjnym, w związku z czym apetyty na nową płytę były olbrzymie.

No i wreszcie jest, trzeba przyznać, że chłopaki z Monstrum długo kazali nam czekać na tę płytę. Część z nowych utworów była już znana z koncertów, były dobre, ale czułem, że nie przebiją debiutu. Teraz jest już cały album i można w spokoju ocenić jego zawartość.

Z pewnością "Ósmy dzień tygodnia" ma dużo lepszą produkcję, panowie nie bez…

http://metal-archives.com/images/124975.jpg

Aria powraca, trzy lata przyszło nam czekać na następcę "Kriszenia agniom". Tamtą płytą udowodnili, że bez Kipiełowa też potrafią nagrać bardzo dobry metalowy album. Zresztą Kipiełow – były wokalista Arii też sobie świetnie radzi ze swoim nowym zespołem (fenomenalna płyta "Rjeki wremion"!). I oto mamy wreszcie nową długo zapowiadaną płytę – "Armageddon". Przyznam, że okładka mnie nie zachwyciła (mimo obecności na niej potworka towarzyszącego Aryjcom od jakiegoś czasu), ale zawartość jak najbardziej!

Płytę otwiera "Poslednij zakat", Aria od razu rusza z kopyta i urywa głowę, niesamowita energia bije z tego albumu, i to od samego początku, jest czad i…

http://metal-archives.com/images/139953.jpg

Pagan Altar to ciekawe zjawisko, zespół powstał pod koniec lat siedemdziesiątych jako część NWOBHM. Wyróżniał się jednakże bardzo wśród innych kapel swoim unikalnym stylem i nie został doceniony. Dla wielu osób to oni są prekursorami doom metalu. Dopiero w ostatnich latach na dobre zaczęli wydawać płyty, Mythical & Magical to ich trzeci pełnowymiarowy album i chyba najlepszy. Każda ich płyta to arcydzieło, ale tym razem nagrali coś zupełnie niesamowitego.

Ciężko określić, co właściwe gra Pagan Altar. Zaliczeni do nurtu NWOBHM, z drugiej strony dla fanów doomu, jest to przede wszystkim zespół doom metalowy. Jest na Mythical & Magical…

Grave Digger + Therion + Sabaton - 14-II-07 Stodoła

Na początek kilka słów wyjaśnienia. Poszedłem na ten koncert tylko i wyłącznie na Grave Diggera, oba pozostałe zespoły miałem obejrzeć przy okazji. Nie da się zatem ukryć, że jest to przede wszystkim relacja z koncertu Grave Diggera. Mam nadzieję, że znajdzie się ktoś, kto dokładniej (i pewnie sprawiedliwiej) opisze występy pozostałych grup. To będzie subiektywna ocena tego, co widziałem 14. lutego w Stodole.

Jako pierwszy na scenie pojawił się szwedzki Sabaton. Tak jak dzień wcześniej w Krakowie zaczęli 15 minut przed planowanym początkiem koncertu. Znam płyty Sabatona i przyznam szczerze,…